Dokładnie 28 stycznia w mediach pojawiła się informacja o śmierci Ryszarda Kotysa. Znany aktor w chwili śmierci miał 88 lat. Jak wiemy od kilku lat zmagał się z poważną chorobą, a dodatkowo jakiś czas temu przeszedł zapalenie płuc, które mocno wyniszczyło jego organizm. Niestety aktor zachorował także na koronawirusa.

Bardzo smutna wiadomość 

Wielu aktorów nadal nie może pogodzić się ze śmiercią serialowego Mariana ze „Świata według Kiepskich”. Krótkie, ale wymowne wspomnienie opublikował na swoim Instagramie Andrzej Grabowski. Pod zdjęciem z Ryszardem Kotysem dodał znicz.

Głos na temat ostatnich tragicznych wydarzeń zabrała także Renata Pałys, serialowa żona Ryszarda Kotysa. Aktorka nie ukrywa, że łączyła ich niesamowita relacja, która trwała od ponad 20 lat. Wyznała, że czas wolny jaki mieli podczas planu zdjęciowego, zawsze spędzali razem. Jak przyznała Renata Pałys, Ryszard Kotys był niesamowicie inteligentnym i oczytanym człowiekiem, nie było tematu, który byłby dla niego obcy.

Ciepłe wspomnienia o aktorze 

Jak przyznała aktorka, wiele osób nie może uwierzyć w to, że Ryszarda Kotysa nie ma już z nami. Jednak nagrania do kolejnych odcinków serialu trwają bez zakłóceń.

- Niestety, ja mówię, że wymieramy. Nie ma z nami Zośki Czerwińskiej, nie ma Darka... Dziś właśnie wracam na plan serialu, nie mnie o tym decydować, jak to będzie realizowane. Życie jest okrutne, ale show must go on – wyznała aktorka.