Podczas ostatnich dni, w których Polacy masowo wykupywali różnego rodzaju produkty ze sklepów, mięso stanowiło jeden z najczęściej kupowanych i najszybciej znikającym z lad chłodniczych artykułów spożywczych.

Niestety, w tym samym czasie gruchnęła również wieść o tym, że właśnie mięso może stanowić źródło zakażenia koronawirusem, co może doprowadzić do masowego wyrzucania na śmietnik tego produktu. W trosce o konsumentów służby sanitarne postanowiły zdementować te pogłoski i uchronić Polaków od marnotrawienia jedzenia.

Mięso nie zagraża zakażeniem koronawirusem, jednak tylko w jednym przypadku!

W tej plotce jest jednak ziarno prawdy – surowe mięso faktycznie może być źródłem koronawirusa, jeśli dotykała go osoba zarażona. Stanowi dla nas jednak zagrożenie tylko wtedy, gdy jemy je na surowo, np. w postaci tatara.

Koronawirus ginie pod wpływem wysokiej temperatury, zatem obróbka termiczna mięsa wystarczy, by być bezpiecznym, a przy obróbce surowego mięsa dokładnie umyć ręce i zdezynfekować wszystkie narzędzia, którymi obrabialiśmy mięso. Mikroorganizmy ulegną w ten sposób rozkładowi do postaci, która nam nie zagraża.

Nie warto zatem ulegać panice i pozbywać się kupionego mięsa – na wagę lub paczkowanego, a wyłącznie dobrze i długo je gotować, by unieszkodliwić chorobotwórcze patogeny. Warto przy tym powstrzymać się od dań z mięsa surowego takich jak tatar, seviche czy sushi. Przezorny zawsze ubezpieczony!

Jak informował portal Kraj  TA KOBIETA ZOSTAŁA WYLECZONA Z KORONAWIRUSA. TO, CO CHCE PRZEKAZAĆ ŚWIATU, MOŻE POMÓC NAM W OBECNEJ SYTUACJI

Przypomnij sobie  PROKURATURA SPRAWDZA SPRAWĘ 57-LETNIEJ CHOREJ NA KORONAWIRUSA Z POZNANIA. MIAŁA LEŻEĆ NA SALI WIELOOSOBOWEJ, NIE WIADOMO, ILE OSÓB ZARAZIŁA

Portal Kraj pisał również  CZY LEK NA KORONAWIRUSA JEST W ZASIĘGU RĘKI? NAUKOWCY ROBIĄ CO MOGĄ, ABY JAK NAJSZYBCIEJ POMÓC ŚWIATU