Nie da się ukryć, że „Sanatorium miłości” jest jednym z ulubionych formatów pokazywanych w TVP i wyjątkowo mocno przypadł Polakom do gustu. Stąd pomysł stworzenia drugiej edycji (a pod jej koniec Marta Manowska ogłosiła, że jesienią możemy się spodziewać kolejnego sezonu). Choć druga edycja programu już za nami to wielu uczestników wciąż zaskakuje widzów. Zajęcie jednej z kuracjuszek na emeryturze może naprawdę zdumiewać!

Jedna z seniorek w „Sanatorium miłości” ma naprawdę nietypowe zajęcie na emeryturze!

Mimo tego, że wydawało się, iż większość uczestników „Sanatorium miłości” będzie mogła cieszyć się bliskimi chwilami z ukochaną osobą to wiele osób wróciło do rodzinnych miejscowości bez nowego partnera.

Tak jest m.in. w przypadku Basi Goraj. Okazuje się, że początkowo rokująca znajomość z Adamem Siewierskim nie przeszła w nic poważnego. Choć postanowiła się nie poddać to do końca show nie znalazła już nikogo, kto chciałby wejść z nią w bliższą relację. Uważa jednak, ze udział w programie był czymś wyjątkowym i nie żałuje tego.

Właśnie tak spędza życie na emeryturze jedna z uczestniczek „Sanatorium miłości”! Kto by się tego spodziewał

Seniorka podkreśla, że spotkania terapeutyczne w programie pozwoliły jej zacząć radzić sobie z dawnymi problemami i krzywdami. Mąż Basi był tyranem, który wymagał od niej posłuszeństwa i nie chciał, by poszła do pracy. Młodo wyszło za mąż, a jej wybranek wolał od niej kolegów, w domu praktycznie nie bywał.

- Krótko byłam mężatką. Zaledwie 2 lata, bo trafiłam na drania! – powiedziała dla „Rewii”.

Po rozwodzie nie znalazła już nikogo odpowiedniego, co odebrało jej radość życia. Jednak udział w programie dał jej siłę do życia. Dziś – będąc na emeryturze - pracuje w fabryce folii, a praca jest całym jej życiem. Wierzy jednak, że jeszcze znajdzie wielką miłość. Dziś mieszka z synem w Sosnowcu.

Jak informował portal Kraj  ZASKAKUJĄCY KONIEC „SANATORIUM MIŁOŚCI 2”. PLOTKI O GORĄCEJ RELACJI DWÓJKI UCZESTNIKÓW NABIERAJĄ ROZPĘDU

Popularne wiadomości teraz

Zamiast "cześć" usłyszałam "jestem żoną Waldka". To było druzgocące

"Mój ukochany jedyny syn chce mnie zostawić bez dachu nad głową": Nalega, abym sprzedała mieszkanie i pomogła mu rozwiązać problem mieszkaniowy.

Syn przyprowadził do domu narzeczoną. "Nie myśl sobie, że sprzedam mieszkanie, gdy się ożenisz ", powiedziała matka

Historia górnika, którego odnaleziono żywego 17 lat po zawaleniu się kopalni

Pokaż więcej

Przypomnij sobie  NIESPODZIEWANE WYDARZENIA W PROGRAMIE SANATORIUM MIŁOŚCI. FANI PROGRAMU SĄ ZACHWYCENI

Portal Kraj pisał również  UCZESTNICZKA PROGRAMU „SANATORIUM MIŁOŚCI II” NIE MOŻE WRÓCIĆ DO DOMU. KORONAWIRUS CAŁKOWICIE POKRZYŻOWAŁ KOBIECIE PLANY