O śmierci znanego w kraju i za granicą specjalisty w dziedzinie ginekologii i położnictwa, prof. Wojciecha Rokity poinformował Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach. Bezpośrednią przyczyną jego śmierci nie był jednak koronawirus, którym zarażony. Zgodnie z informacjami placówki, lekarz nie kontaktował się z pacjentkami po zakażeniu i był w dobrym stanie ogólnym.

Nie żyje prof. Wojciech Rokita, wybitny specjalista z zakresu ginekologii

Zmarły prof. Rokita był kierownikiem Kliniki Położnictwa i Ginekologii w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach od 8 lat. Wcześniej pełnił funkcję wojewódzkiego konsultanta w tym zakresie. Gdy pracował na stanowisku w województwie świętokrzyskim został pobity rekord urodzeń. Profesor był uwielbiany przez pacjentki, a także inni lekarze - w ubiegłym roku stał się prezesem Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.

Mówi się o tym, że profesor odebrać sobie życie. Oficjalna przyczyna śmierci nie została podana do publicznej wiadomości.

- Nie będziemy identyfikować pacjenta z oczywistych względów. To był bardzo ceniony lekarz. Wszystkich nas do bardzo dotknęło. Chcielibyśmy się powstrzymać od komentarzy i ograniczyć do tego komunikatu – podkreślił w rozmowie z mediami dyrektor szpitala, Bartosz Stemplewski.

Jak informował portal Kraj: NIEPOKOJĄCE DONIESIENIA Z JEDNEGO Z LABORATORIÓW DIAGNOZUJĄCYCH KORONAWIRUSA. PRZEZ PEWIEN CZAS NIE BĘDZIE MOGŁO BADAĆ NAPŁYWAJĄCYCH DO NIEGO PRÓBEK

Przypomnij sobie: DYSKONTY ZMIENIAJĄ STRATEGIĘ WOBEC KLIENTÓW W SPRAWIE KORONAWIRUSA. BĘDĄ WIĘKSZE OGRANICZENIA W HANDLU, PIERWSZA Z POMYSŁEM WYSZŁA BIEDRONKA

Portal Kraj pisał również: PIERWSZY PACJENT Z KORONAWIRUSEM W POLSCE WYZDROWIAŁ Z COVID-19. DOSKONAŁE WIEŚCI DLA POLAKÓW